Jaime Hayon: Parrot Night. Mnie rozczulają. Życzę wszystkim dobrej nocy. Muszę się wyspać, bo jutro czeka mnie stresujący dzień.
środa, 26 maja 2010
piątek, 21 maja 2010
Może tym razem coś dla zwykłych śmiertelników?
Czyli dostępnego w polskich sklepach i w umiarkowanych cenach. Proszę bardzo. Nie jest to żadna reklama z mojej strony, po prostu sama często zaglądam do tego sklepu i muszę przyznać, że można tam znaleźć wiele naprawdę ciekawych, a przy tym niedrogich rzeczy. Chodzi mi o Home & You. Mają też godną polecenia stronę internetową. Znajdzie się zarówno coś dla zwolenników klasycznego stylu:
Jak i fanów wzornictwa opartego na zabawnych kolorowych motywach:
P.S. Przeglądając dziś nowy numer polskiego Elle Decoration poczułam, jak redaktorzy łechczą nieświadomie moją dumę. Dwa artykuły: Sny o potędze wyobraźni i Pociąg do Chin - czyżby ktoś się inspirował starymi wpisami na moim blogu? ;)
sobota, 15 maja 2010
Filiżanka w nietypowej roli.
Coś na poprawę nastrojów w ten deszczowy dzień. Zabawny pomysł na wykorzystanie staroświeckiej zdekompletowanej zastawy, znaleziony na szwedzkiej stronie Elle Decoration. Aż nabieram ochoty, żeby coś upiec. Może ciasto z rabarbarem? Autorką tych cudeniek jest szwedka Ida Överby. Jak sama o sobie pisze, lubi nadawać nowe życie przedmiotom. Prowadzi też swój sklep internetowy Crème de la Crème .
Jak mija weekend? Ktoś się wybiera na Noc Muzeów? Zawsze obawiam się tłumów z okazji takich imprez, więc jeszcze nigdy nie byłam, ale może w tym roku skuszę się na nocne zwiedzanie Łazienek.
czwartek, 13 maja 2010
Masz wiadomość
Zajęta przeprowadzką, zamykaniem spraw zawodowych i żegnaniem Krakowa zaniedbałam mocno bloga. Po raz kolejny tutaj obiecuję poprawę. Co u Was słychać? Jakieś ciekawe odkrycia podczas majowego niezbyt długiego weekendu?
Mnie zauroczył komiksowy dymek, który świeci i możesz na nim napisać co tylko zechcesz. Tylko może lepiej coś milszego niż: "Wynieś śmieci". Tablica świetlna nazywa się Snakkes i zaprojektował ją Benito Cortazar.
Mnie zauroczył komiksowy dymek, który świeci i możesz na nim napisać co tylko zechcesz. Tylko może lepiej coś milszego niż: "Wynieś śmieci". Tablica świetlna nazywa się Snakkes i zaprojektował ją Benito Cortazar.
Bardzo mi się podobają wszelkie próby wykorzystania zabawy ze słowem, literami i typografią w wystroju wnętrz. Postaram się jeszcze zebrać kilka ciekawych przykładów tego trendu w dłuższym poście. Wydaje mi się, że typografia przeżywa wielki renesans zainteresowania. Pojawiło się sporo nowych wydawnictw na ten temat, artykułów, burzliwa dyskusja nad zmianą tradycyjnej czcionki w katalogu IKEA, to wszystko oznacza, że coraz więcej osób dostrzega urodę czegoś tak codziennego jak kształt liter.
Subskrybuj:
Posty (Atom)