Kiedy po raz pierwszy weszłam do tego mieszkania z miejsca się zakochałam. Wszystko mi się w nim podoba. Szaro-biała kolorystyka, wykorzystanie starych mebli wyszukanych w zakamarkach domu, miodowy odcień drewna, deski na podłodze i fantastyczna tapicerka fotela. W takim właśnie wnętrzu sama chciałabym zamieszkać. Wszystko dzięki talentowi i pracy Marysi, która, nawiasem mówiąc, tworzy piękną autorską biżuterię. Mam nadzieję, że da się namówić na pokazanie jej na Ładnie.
Piękne zdjęcia, szkoda, że małe i nie widać dokładnie szczegółów.
OdpowiedzUsuńtez bym chciala miec takie mieszkanie, ale mam zdecydowanie zbyt małą przestrzeń do dyspozycji by być tres chic i zbyt dużo zmian do wprowadzenia....poki co posaidam tylko antyczną szafe:P i zamiar zebrania kasy na troche mebli aby toto wnętrze ubogacić:P
OdpowiedzUsuń"moja" szafa
OdpowiedzUsuńPani Ania pracuje w IS nadal, a jakżeby inaczej:) Choć budzi respekt, jest zawsze bardzo pomocna, a ów szok był związany z moim niezorientowaniem. Na szczęście sytuacja została już opanowana i może mnie nie wyrzucą;)
OdpowiedzUsuńSorry ;)
OdpowiedzUsuń