Uwaga, na początek nastąpi wstydliwe wyznanie: lubię reklamy. Nie, oczywiście nie wszystkie! Ale Sony Bravia z piłeczkami i piosenką Jose Gonzaleza wyciska mi łzy z oczu za każdym razem swoją cudownością. No dobra, to klasyk. Mnóstwo osób uwielbia ten spot. Niestety zachwycają mnie też rzeczy znacznie mniej finezyjne, na przykład kotek Whiskas, któremu śnieg spada na łepek. Oczywiście dyskusje o kolejnych odcinkach Serca i Rozumu oraz ich bon moty to właściwie element stale obecny w moim domu. Ale szczególne emocje budzą we mnie reklamy perfum (tak, ich twórcy mogą mnie odhaczyć na liście - cel osiągnięty). Może dlatego, że są rzadkością w polskiej telewizji, a teraz właściwie łatwiej na nie trafić na VOD czy tym podobnych wynalazkach. Myślę jednak, że wynika to z faktu, że to króciutkie filmy z fabułą, klimatem, dopracowane w każdym szczególe, po prostu piękne. Przyznam, że prowadzę osobisty ranking najlepszych reklam branży perfumiarskiej. Ostatnio w czołówce głównie Dior, znacznie wyprzedzając Chanel. Reklama piątki z Nicole Kidman była dla mnie okropna, znacznie bardziej przypadła mi do gustu jej następczyni: Audrey Tautou w filmiku z Orient Ekspresem Jean-Pierre'a Jeunet'a. Podobała mi się Keira Knightley w Coco Mademoiselle Joe Wright'a (duet aktorka + reżyser sprawdzony w Pokucie oraz Dumie i Uprzedzeniu), ale potyczkę z Natalie Portman dla Miss Dior Cherie przegrywa.
Po tym przydługim wstępie zmierzam powoli do zapachu, który stał się inspiracją do stworzenia tego posta. Hypnotic Poison Diora ma nową piękną ambasadorkę. Moje ostatnie girl crush, o którym chciałam już od jakiegoś czasu napisać: Melanie Laurent. Znana w Polsce przede wszystkim z filmów: Bękarty Wojny i Debiutanci. Według mnie doskonały wybór: piękna, utalentowana, tajemnicza o nietuzinkowym, trochę niebezpiecznym emploi.
Po tym przydługim wstępie zmierzam powoli do zapachu, który stał się inspiracją do stworzenia tego posta. Hypnotic Poison Diora ma nową piękną ambasadorkę. Moje ostatnie girl crush, o którym chciałam już od jakiegoś czasu napisać: Melanie Laurent. Znana w Polsce przede wszystkim z filmów: Bękarty Wojny i Debiutanci. Według mnie doskonały wybór: piękna, utalentowana, tajemnicza o nietuzinkowym, trochę niebezpiecznym emploi.
Można już zobaczyć film reklamowy. Jego pełna wersja robi większe wrażenie, ale nie udało mi się jej odnaleźć w sieci.
Co sądzicie reklamie i Melanie jako twarzy Hypnotic Poison?
To co zwraca bardzo dużą rolę w reklamach to muzyka. Podobno nawet wspomniana na początku reklama Bravi nie budziła większego zainteresowania grupy focusowej z innym podkładem muzycznym. I tu chyba Dior zdobywa największą przewagę nad innymi: doskonale dobiera odpowiednie tło. Myślę, że piosence zespołu Gossip wiele zawdzięcza też najnowszy klip J'Adore'a. Jest w nim więcej dynamiki, mocy i seksu niż kiedykolwiek. Co prawda pojawiają się też głosy prześmiewców sugerujące, że Dior dał się uwieść modzie na zombie :-). W reklamie występują we własnej osobie nieżyjące od ładnych paru lat (in order of appearance): Grace Kelly, Marlena Dietrich i Marylin Monroe. Wszystko dzięki starym taśmom filmowym, komputerowym sztuczkom i ponoć ponad rocznej pracy specjalistów w tej dziedzinie. Mnie się podoba.
Inne, które lubię:
Osobiści faworyci?
ja też lubię reklamy, i uwielbiam Melanie Laurent za film Debiutanci, w innym nie widziałam jej, teraz obejrzałam filmik reklamowy i faktycznie jest piękny. Lubię też Cherie Miss Dior - zrobiony przez Sophię Coppola, jest taki radosny i lekki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
Reklamy perfum są często pokazywane na tutejszych komercyjnych kanałach, aż za często, jeśli mowa o tych mniej udanych (mnie się Calvin Klein nie podoba, ble). Ale obie Diora bardzo mi się podobają (uwielbiam tę piosenkę Gossip i Beth Ditto), choć perfumy, które reklamują, zdecydowanie mniej. Zarówno Theron, jak i Laurent są bardzo w moim guście;-) natomiast Kidman nigdy nie była. Dziwne tylko, że włączono MM, która, jak wiadomo, nosiła Chanel No 5.
OdpowiedzUsuńFlora i klasyki z lat 80-ych (Lynch!). Wszystko na youtube:-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze Mélanie Laurent znana jest w Polsce glownie z tych "kasowych" filmow, bo to naprawde niezla aktorka, a teraz i piosenkarka :
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=Zwb8hXlUE1E&feature=relmfu
Moniko: zgadzam się, reklama Coppoli rzeczywiście urocza.
OdpowiedzUsuńAniu: to jest ciekawy aspekt tej reklamy, o którym też myślałam. Nikt nieboszczek nie zapytał,czy w ogóle podoba im się J'Adore. Po tylu latach od śmierci, jeśli nie ma spadkobierców to pewnie każdy dowolnie może wykorzystać wizerunek osoby publicznej. Trochę to smutne.
Gosiu: Florą to chyba nawet od Ciebie się "zaraziłam".
Miss Coco: czy mogłabyś polecić jakiś ciekawy tytuł z Melanie? Chętnie poszukam i obejrzę.
Przyznaje żę ja tez, na dodatek się na nich wzruszam ( wspomniany świąteczny whiskas ale też kawa jacobs czy toyota z podkładem hart of glass) co przez co ciągle jestem podejrzewana przez najblizszych o ciążę. Reklama swietna, ja mam słabość do Very Irresistible z Liv Tyler.
OdpowiedzUsuńLubię reklamę J'ADORE, ale lubię też piosenkę Beth Ditto, więc nie wiem, czy z innym podkładem muzycznym spot podobałby mi się tak samo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Melanie Laurent, idealnie pasuje do reklamy.
Natomiast mnie podobał się spot Chanel z Kidman - ale w pełnej wersji. Podobnie ten z Keirą Knightley. W ogóle reklamy perfum są jak mini teledyski.
Julia: fajna była ta reklama toyoty :)
OdpowiedzUsuńEwon: to prawda. Nic dziwnego jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że kręcą je najlepsi reżyserzy.