niedziela, 28 lutego 2010

Definitywny koniec zimy?


Oj, chyba nie jestem mistrzynią regularnego blogowania. Niestety po pracy nabieram całkowitego obrzydzenia do komputera i ograniczam aktywność w sieci. Jednak nie ma tego złego - przez to mam więcej czasu na czytanie i squasha. A za sprawą pogody, którą można by nieśmiało nazwać wiosenną (hura!) udaje mi się nawet załapać na odrobinę promieni słonecznych od czasu do czasu. Dziś zdjęcie z niedzielnego spaceru - drzwi jednej z kamienic na ulicy Kanoniczej, według niektórych najpiękniejszej ulicy w Krakowie. W sumie jestem skłonna przychylić się do tej opinii, szczególnie ze względu na małą ilość psich kup na metr kwadratowy.



3 komentarze: